Twórca – kto to właściwie jest?
Twórca, czyli kto?
Twórca, czyli ty. I ja.
Bo człowiek jest jedyną istotą, która potrafi TWORZYĆ. To jest niby oczywiste – wiesz jednak, że od całkiem niedawna?
To znaczy od mniej więcej stu lat.
„Sto lat to szmat czasu!” – może ktoś powiedzieć.
Patrząc na całość dziejów ludzkości, jest to jednak stosunkowo niedawno.
Zanim człowiek stał się twórcą (dla tych co lubią historię. To nie ty? Przejdź do następnego punktu)
Żeby było jasne – człowiek jest i był twórcą od początku. To znaczy od momentu, gdy uświadomił sobie swoje człowieczeństwo i swoją odmienność od innych stworzeń.
Tyle, że dopiero w XX wieku sam siebie zaczął tym twórcą określać 🙂
A co z całym wcześniejszym okresem?
W starożytnej Grecji na przykład w ogóle nie było słowa „tworzyć”, dawni Grecy po prostu nie znali tego określenia. „Sztuką” zaś było dla nich postępowanie według określonych zasad i wierne się ich trzymanie: określano tak zarówno zrobienie stołka, prowadzenie wojny, jak i namalowanie obrazu.
Rzymianie mieli już w słowniku odpowiednie słowo: „Creatio” (tak, zgadza się – stąd nasz wyraz „kreatywność”), ale nie stosowali go w odniesieniu do działań człowieka. Określali nim akty bóstw dotyczące wielkich spraw. Takich jak choćby powstanie świata.
W średniowieczu ta przepaść między Boską sprawczą mocą, a nieudolnymi próbami działalności ludzkiej, jeszcze się pogłębiła. TWORZYĆ, czyli stwarzać coś z niczego (creatio ex nihilo) mógł tylko Bóg. Człowiekowi co najwyżej pozostawało ODTWARZANIE.
Renesansowi artyści czuli, że coś tu jest nie do końca tak w tym układzie – rozumiano, że rola człowieka nie sprowadza się jedynie do papugowania dzieł Boskich. Artysta przecież wpadał wciąż na nowe tropy, wynajdywał nowe rozwiązania, odkrywał… Wciąż jednak słowo „tworzyć” zarezerwowane było dla Boga.
Rewolucja nadeszła w baroku.
Władysław Tatarkiewicz wskazuje na polskiego poetę i teoretyka poezji, jako na tego, który pierwszy dokonał przełomu w myśleniu o twórczych kompetencjach człowieka. Kazimierz Maciej Sarbiewski (1595-1640) w swojej pracy De perfecta poesi (1626) zawarł nowatorskie rozważania o roli poety, którego porównał do Boga (!) a dzieło poetyckie nazwał „bytem jakby na nowo stworzonym” (quasi de novo creari).
To było naprawdę mocne jak na tamte czasy – na tyle mocne, że ludziom potrzebne było jakieś 200 lat, żeby oswoić się z myślą, że „człowiek jest twórcą”!
Termin „twórca” w odniesieniu do człowieka wszedł do użycia dopiero w XIX wieku – ale tylko w wąskim sensie, gdyż dotyczył tylko i wyłącznie działalności artystycznej.
Rozszerzenie znaczenia tego określenia przyniosło dwudzieste stulecie. Od tej pory termin „twórca” objął również działania w obrębie:
- nauki
- filozofii
- ekonomii
- techniki
- polityki
- komunikacji międzyludzkiej
- stosunku wobec świata
Twórczość a kreatywność
Dobrze, masz za sobą rys historyczny. Pora na dookreślenie i rozróżnienie paru pojęć.
Przede wszystkim język polski jest na tyle bogaty, że – w przeciwieństwie do wielu innych języków – daje nam dwa bliskoznaczne pojęcia, które nie są jednak tożsame: „twórczość” i „kreatywność”. Oba pochodzą od wspomnianego już łacińskiego słowa „creatio”, czyli „tworzenie”/„wytwarzanie”.
W niektórych innych językach istnieje tylko jedno takie określenie i pewnie dlatego te dwa wyrazy są często stosowane zamiennie. I nie jest to błąd – a przynajmniej nie zawsze!
Kiedy ogólnie mówimy o kreatywności jako o pewnych predyspozycjach, czy też zespole cech, to zamienne używanie tych dwóch określeń jak najbardziej jest na miejscu. Można na przykład powiedzieć „człowiek twórczy” lub „człowiek kreatywny” i będzie to oznaczało mniej więcej to samo.
Jeśli jednak wgłębiamy się bardziej w temat, to jednak dobrze jest rozróżnić te dwa terminy.
Przede wszystkim KREATYWNOŚĆ to kompetencja. Poniżej dowiesz się jakie elementy zawiera.
TWÓRCZOŚĆ natomiast ma dwoiste znaczenie:
- Po pierwsze to proces twórczy, działanie (aktywność)
- Po drugie to efekt tego procesu, jego wynik, wytwór (dzieło końcowe)
Twórczość jest więc częścią kreatywności.
Na kreatywność składają się 3 podstawowe elementy:
Postawa – samodzielność, otwartość, gotowość do zmian, ciekawość świata
Wiedza – sama fantazja nie wystarcza: świat trzeba poznać, próbować go zrozumieć, badać dokonania innych; człowiek kreatywny to człowiek, który się uczy
Umiejętności – wiedza jest bezużyteczna jeśli pozostaje tylko teorią: ważne jest, by umieć ją zastosować w praktyce; człowiek kreatywny nieustannie ćwiczy swoją wyobraźnię, myślenie abstrakcyjne, generowanie pomysłów – po to, by je wykorzystać w praktyce, by je wdrożyć!
Kto może być kreatywny?
Każdy człowiek.
Ale stopień kreatywności zależy od nastawienia do świata, od postawy, którą przyjmujesz:
- Możesz BLOKOWAĆ swoją kreatywność zrzucając odpowiedzialność za swoje szczęście i niepowodzenia na okoliczności zewnętrzne (innych ludzi, sytuację itp.)
- Możesz też swoją kreatywność UWOLNIĆ aktywnie rozwiązując swoje problemy i stawiając na samodzielność.
Wszyscy ludzie noszą w sobie twórczą dyspozycję, jednak nie wszyscy ją w takim samym stopniu rozwijają.
Bądź swoim najwspanialszym dziełem
Kreatywność to nieustanna praca nad sobą, to kształtowanie swojej osobowości.
To tworzenie siebie w wymiarze duchowym, intelektualnym, społecznym.
Zasada zgodności
Kreatywną postawę wzmacnia zasada zgodności – to znaczy, że za pobudzające i uszczęśliwiające uważasz to, co jest zgodne z Twoimi wartościami i nastawieniem do życia oraz z Twoimi zainteresowaniami. Jeśli na co dzień wykonujesz czynności związane z wartościami, których nie podzielasz, to może się to skończyć dwojako:
- Będzie Cię to demotywować i obniżać Twoją kreatywność – życie „przecieknie Ci przez palce”
- Stan ciągłego napięcia związanego z tą sytuacją, doprowadzi do buntu i „nagłego wybuchu” – może być to jednak na tyle destrukcyjne i druzgocące doświadczenie, że „wypalisz” na nie całą swoją energię. A co za tym idzie, nie zostanie Ci nic na myśli i działania konstruktywne
Dlatego tak ważna jest znajomość swoich wartości, świadomość tego, co jest dla Ciebie ważne i co Cię uszczęśliwia!
Nie myl tego jednak ze stanem ciągłej błogości – człowiek kreatywny nigdy nie jest do końca zadowolony z otaczającej go rzeczywistości, ciągle czuje potrzebę ulepszania i udoskonalania. Nigdy nie osiada na laurach 🙂
Cechy człowieka kreatywnego
Osoba o kreatywnych predyspozycjach ma pewne charakterystyczne cechy.
Nie martw się jednak jeśli nie rozpoznajesz ich wszystkich u siebie w tym momencie – już sama świadomość jakie są to cechy, da Ci możliwość wypracowania ich w sobie w przyszłości.
Zerknij zatem na poniższe zestawienie i pomyśl o swoim zasobie: jak wiele cech już masz, a nad którymi możesz popracować.
Co wyróżnia człowieka kreatywnego?
- Elastyczność myślenia – znajomość schematów przy równoczesnej umiejętności wychodzenia poza nie 🙂
- Ciekawość i potrzeba odkrywania, sprawdzania, eksplorowania
- Otwarta postawa – otwartość na ludzi, na nowe doświadczenia, na zmiany
- Rozsądna odwaga – osoba kreatywna nie boi się nowości i wprowadzania zmian, ale nie znaczy to wcale, że jest niezrównoważona i szalona!
- Złożona osobowość – w człowieku kreatywnym elementy „prymitywne” współistnieją z „cywilizowanymi”, łączy on w sobie prostotę i wyszukanie, konstrukcję i dekonstrukcję J
- Umiejętność akceptacji sprzeczności – zdolność przyjmowania ich zarówno w sobie, jak i w świecie
- Niezależność opinii – osoba kreatywna może mieć swoje autorytety, jednak ostatecznie kieruje się wartościami i normami etycznymi, które sama w sobie wypracowała; ocenia zjawiska niezależnie od ich źródła
- Intuicja – człowiek kreatywny kieruje się często swoim „wewnętrznym głosem”
- Gruntowna i szeroka wiedza – to nie jest tak, że osoba kreatywna nie musi się na niczym znać i może nie mieć żadnego wykształcenia! Jeśli nic nie wiesz o świecie, to Twoje fajne (na pierwszy rzut oka) pomysły nie znajdą w rzeczywistości zastosowania!
- Siłą napędową osób kreatywnych jest często potrzeba piękna, ich działanie ma charakter estetyczny
I jak? Znajdujesz u siebie te cechy?
Praca twórcza jako proces
Kreatywność to połączenie teorii i praktyki: niematerialne pomysły zyskują konkretną postać!
Dzieje się to za sprawą PROCESU TWÓRCZEGO.
Ten proces przebiega w 3 dużych fazach, które dzielą się oczywiście na pomniejsze.
Faza prekoncepcyjna
Człowiek żyje – odczuwa i doświadcza świata. Gromadzi w ten sposób ogromny potencjał, który może wykorzystać w następnych krokach.
W jakimś sensie jest to faza najważniejsza, bo od niej zależy czy w ogóle będą miały miejsce następne.
Wszystko zależy to od tego jak uformowana jest osobowość danej osoby i tego jaką postawę wobec świata ona reprezentuje. Spójrz na zestawienie cech człowieka kreatywnego przywołane powyżej. Tylko odpowiednie nastawienie (otwartość, ciekawość, gotowość na zmiany) pozwoli Ci ROZPALIĆ W SOBIE POTRZEBĘ TWORZENIA.
To jest właśnie cel fazy pierwszej – jeszcze nie wiesz co chcesz zrobić, ale już czujesz potrzebę 🙂
Faza koncepcyjna
Zaczyna pracować wyobraźnia. Może napotkasz na jakiś problem i zaczynasz rozmyślać jakby go tu obejść. A może czegoś Ci brakuje i chcesz wypełnić jakoś tę „dziurę w sercu lub duszy”.
Gromadzisz informacje, dowiadujesz się więcej i więcej o tym zjawisku.
Pojawia się „idea dzieła” – czyli rozwiązania, które opracowujesz w wyobraźni, a które jest coraz bardziej klarowne.
Określasz kierunek działań. Możesz przejść do następnej fazy.
Faza wykonania
Podejmujesz konkretne działanie.
Najpierw jest to oczywiście pierwsze podejście, które nie od razu musi być udane. Jeśli jest nieudane, to dopracowujesz pomysły. Czasem doznajesz nagłych olśnień i coś zmieniasz. Czasem popełniasz błędy. Może nawet wyrzucasz wszystko zrobione dotychczas do przysłowiowego „kosza” i przeżywasz twórcze załamania (ja tak miałam z pierwszą wersją tej strony internetowej).
W końcu prezentujesz efekt swoich działań – urzeczywistnione rozwiązanie problemu lub zaspokojenie potrzeby.
Jesteś twórcą
Tak.
Nie zapominaj o tym.
Istnieje wiele określeń człowieka:
- Homo sapiens – człowiek myślący
- Homo faber – wykonujący pracę
- Homo oeconomicus – człowiek ekonomiczny, myślący racjonalnie
- Homo ludens – człowiek bawiący się
- Homo creator
Ja dziś wzięłam na warsztat to ostatnie 🙂
I będę wracać do tematu!
2 komentarze
Grzegorz
Bardzo doceniam takie postrzeganie świata, w którym każdy z nas może być kreatywnym. To własnie jest ta kwestia podejścia, otwartości do nauki nowych rzeczy i zmian.
Kreatywność to kompetencja, którą – jak każdą inną – należy trenować. Może jednym przychodzi to łatwiej, innym trudniej – ale każdy może ją wytrenować.
Przynajmniej ja tak myślę i trenuję ile wlezie.
Joanna Rzońca
Tak! Zdecydowanie to kompetencja, którą można ćwiczyć 🙂
W pełni się zgadzam.
Dziękuję za komentarz!